Też tak czasami masz? Z jednej strony chciałabyś zmienić coś w swoim życiu, z drugiej obawiasz się wprowadzenia jakiejkolwiek zmiany. Boisz się o konsekwencje tej decyzji. Nie wiesz, jak to będzie. Obawiasz się, że podejmiesz złą decyzję i zamiast lepiej, będzie tylko gorzej.
Jakiś czas temu zadzwoniła do mnie Jola, która zastanawiała się nad zmianą pracy. Z jednej strony bardzo wiele rzeczy przeszkadzało jej w obecnej pracy, z drugiej obawiała się porzucić ją i poszukać innej. Nie wiedziała, co przyniesie przyszłość. Bała się, że w nowej pracy może być jeszcze gorzej. Ale nie chciała też trwać w obecnej, bo napięta atmosfera w pracy i wiele innych czynników nie pozwalało normalnie funkcjonować.
Decyzja o wprowadzeniu w swoim życiu zmiany z reguły nie jest łatwa. Dzieje się z tak z kilku powodów. Wprowadzając zmiany musisz wyjść ze swojej strefy komfortu – a więc ze strefy, którą dobrze znałaś i w której czułaś się bezpiecznie i pewnie. Pojawia się strach przed nieznanym i strach przed tym, by nie było gorzej. Dodatkowo zmiana wiąże się z wysiłkiem. Tkwiąc w obecnej sytuacji nie musisz podejmować żadnej akcji, aby było dalej tak, jak teraz. Natomiast jeśli chcesz coś zmienić, musisz ruszyć z miejsca i zacząć robić nowe rzeczy. A to nie zawsze jest takie proste. Dlatego często odwlekasz decyzję o zmianie na później lub w ogóle rezygnujesz z wprowadzenia jakiejkolwiek zmiany.
Ale czy rzeczywiście o to chodzi?
Zmiana może być przerażająca, ale wiesz co jest jeszcze straszniejsze? Pozwolić, żeby strach powstrzymał Cię przed wzrostem, rozwojem i postępem – Mandy Hale
Wiem, że czasami jest wygodniej tak, jak jest. Ale musisz zadać sobie bardzo ważne pytanie – czy całe moje życie ma wyglądać właśnie tak jak teraz?
Jeśli Twoja odpowiedź brzmi nie, to przeczytaj w jaki sposób możesz zminimalizować strach przed zmianą.
Krok 1. Podejmij świadomą decyzję. Przeanalizuj wszystkie za i przeciw w temacie pożądane zmiany. Najlepiej abyś zapisała je na kartce. Weźmy sobie za przykład zmianę pracy. W tym celu podziel kartkę na pół i po lewej stronie zapisz wszystkie argumenty przemawiające przeciwko zmianie pracy. Po prawej zapisz z kolei wszystko to, co przemawia za tym, by poszukać innej, lepszej pracy. Jaki jest wynik? Która kolumna przeważa? I co możesz zyskać dzięki nowej pracy? Zastanów się nad tym chwilę dłużej.
Krok. 2 Wyobraź sobie, że zdecydowałaś się na zmianę. Idąc dalej naszym przykładem zrezygnowałaś z dotychczasowej pracy na rzecz innej. Pomyśl teraz jaka najgorsza rzecz może spotkać Cię w takiej sytuacji? Nowa praca może okazać się „gorsza” od tej poprzedniej. Możesz mniej zarabiać. Możesz dostać bardziej wymagającego szefa. Pomyśl o możliwie najgorszym scenariuszu w tej sytuacji i zadaj sobie kolejne pytanie – co jeśli rzeczywiście spotka mnie taka sytuacja?… I nagle okazuje się, że nawet ten najczarniejszy scenariusz wcale nie jest taki straszny. Z tej nowej sytuacji też zawsze jest jakieś wyjście, prawda?
Krok 3. Postaw sobie konkretny cel i rozbij go na mniejsze kroki. Bardzo często, gdy myślimy o dużym celu, który chcemy zrealizować, to wydaje on się taki odległy i nieosiągalny. Na samą myśl o ilości pracy, którą musimy włożyć w jego realizację, już na starcie czujemy się przytłoczone i zdemotywowane. Dlatego warto na samym początku rozpisać swój duży cel na mniejsze kroki i skoncentrować się na pierwszym kroku do zrealizowania. Jeśli myślisz o zmianie pracy, to pewnie z automatu wyobrażasz sobie te wszystkie rozmowy kwalifikacyjne, przygotowania do nich, niekończące się przeglądanie ofert, wysyłane CV i maili do firm. Uff dużo tego. Już z automatu Ci się nie chce. Dlatego też nie koncentruj się teraz na tym wszystkim, ale zacznij od pierwszego najmniejszego kroku jaki możesz w tej sytuacji zrobić. Może będzie to uzupełnienie Twojego CV o najnowsze Twoje doświadczenie? Może wybranie jednej z interesujących ofert i wysłanie Twojej aplikacji? Nie ważne co to będzie, ważne by taki mały krok zajął tylko kilka minut i byś go zrealizowała. Na resztę przyjdzie później czas. I jak już wejdziesz w ten proces małych kroków dzień po dniu, to nawet nie będziesz wiedziała kiedy, a już będziesz cieszyła się nową, lepszą pracą.
Zamiast koncentrować się na strachu, skoncentruj się na działaniu. Strach zawsze będzie Ci towarzyszył. I nie chodzi o to, by go pokonać, ale by go „oswoić”. Niech przyświeca Ci dewiza „działam pomimo strachu”.
Wracając do naszej historii z Jolą. Po rozmowie ze mną i rozważeniu wszystkich za i przeciw zdecydowała, że zaryzykuje i zmieni pracę na taką, która będzie jej bardziej odpowiadała. Tak też zrobiła. Pracuje teraz w nowej firmie, w której się spełnia, robiąc to, co lubi. W nowej pracy panuje całkiem inna, bardzo przyjazna atmosfera i jest zdecydowanie mniej stresu. Czy ta nowa praca jest idealna? Nie, nie jest. Natomiast pod bardzo wieloma względami jest lepsza od tej poprzedniej. Skąd Jola wiedziała, że ta nowa praca będzie tą lepszą? Nie wiedziała! Ale jeśli by nie zaryzykowała, nigdy by się o tym nie przekonała.
Jedno w naszym życiu jest pewne i są to zmiany. Nie obawiaj się ich, a zamiast tego wyrób w sobie nastawienie, że cokolwiek by się nie zadziało, Ty sobie na pewno poradzisz. A kto wie, może akurat zmiana, którą wprowadzisz i korzyści z nią związane będą dla Ciebie najlepszą nagrodą za Twoją odwagę i wysiłek? Więc nie ma na co czekać – odważ się na zmianę!
